Kreta
GRECJA,  PODRÓŻE

KRETA – CO WARTO WIEDZIEĆ PRZED WYJAZDEM?

Kreta – Co warto wiedzieć ?

Kreta jest to największa i najdalej wysunięta na południe wyspa, należąca do Grecji. W katalogach, tworzonych przez agencję podróży, możesz zobaczyć przepiękne zdjęcia hoteli, plaż i zabytków, które urzekają swoim wyglądem i sprawiają że pragniesz się tam przenieść w ułamku sekundy ponieważ wszystko wygląda niczym raj na ziemi. Porównując te wspaniałe zdjęcia, z tym co widziałam na Krecie, dochodzę do wniosku że jest to świetny chwyt marketingowy i jedno wielkie oszustwo. 5-gwiadkowe hotele wprawdzie wyglądają jak z obrazka, natomiast plaże czy ogólny krajobraz pozostawia wiele do życzenia. Plaże miejskie, przed rozpoczęciem sezonu z początkiem maja, to jedno wielkie wysypisko śmieci, co więcej, jeżeli planujesz pobyt w dużym mieście, takim jak Chania czy Heraklion i myślisz o leżakowaniu na plaży to stanowczo ci odradzam. W samej Chanii plaż nie znajdziesz, natomiast na obrzeżach Heraklionu, w Amoudarze jest ona zwyczajnie brzydka i byle jaka. Na pewno to nie raj. Z jednej strony fabryka, z drugiej miasto, piach jakby brudny, a w sezonie jeszcze tłumy turystów. Jeśli o architekturę chodzi, no cóż, chyba nic tu do siebie nie pasuje. Pomijając to, widoki w miejscach gdzie turyści praktycznie nie docierają , wysokie góry, wąwozy, wybrzeża, to istna bajka. Oczywiście o ile nie zostało to dotknięte przez człowieka. Ciekawe jak natura, sama w sobie, jest wspaniałym architektem.

Plaża Amoudara Heraklion
Zdjęcia plaży zrobione w kwietniu, tuż przed rozpoczęciem sezonu. – Amoudara
Plaża Amoudara Heraklion
Plaża w Amoudarze
Plaża Amoudara Heraklion
W tle możecie zaobserwować traktor który oczyszcza plażę. Jedynie pod leżaki! – Amoudara

Szczyt sezonu turystycznego na Krecie przypada na okres od czerwca do końca sierpnia, połowy września. W tym czasie, możesz być niemal pewien, że trafisz na tłumy turystów, w tych najbardziej opisywanych przez przewodniki miejscach, oraz na długie kolejki, zatłoczone plaże, gwar i hałas. Ceny są zdecydowanie wyższe niż z początkiem sezonu, a temperatura powietrza, niektórym pozwoli jedynie leżeć na plaży, ponieważ nie będziesz w stanie zrobić nic innego. Jeżeli natomiast wybierzesz miesiące, takie jak kwiecień, maj czy październik, twój urlop może być zdecydowanie bardziej udany a ceny dużo niższe. Moja wyprawa na Kretę przypadła na środek kwietnia i zaoferowała mi wspaniałą pogodę, pozwalającą zarówno na aktywny wypoczynek, jak i wylegiwanie się na plaży. Przechadzając się po turystycznych miejscowościach, możesz w tym czasie zaobserwować typowe wiosenne porządki, które są niemal że wszędzie. Grecy przygotowują się do sezonu, wszędzie trwa sprzątanie, malowanie, naprawianie, czyszczenie plaż, aby na przyjazd największych tłumów turystów, wszystko wyglądało jak najbardziej okazale. Kwiecień i Maj to też czas kiedy cała wyspa kwitnie. Z drzew, nawet w środku miasta możesz zbierać dojrzałe już cytryny, mandarynki czy pomarańcze. 🙂

Jak poruszać się po Krecie?

Hmmm…. wybacz mi moją lekką zadumę. To wszystko dlatego, że poruszanie się po Krecie jest dość problematyczne. Jeżeli masz możliwość wypożyczenia samochodu, to jesteś w najlepszej możliwej sytuacji. Samochodem dojedziesz wszędzie! W miejsca w które turysta z reguły nie zagląda, no chyba że jest bardzo zdeterminowany. Autostrad za dużo to tam nie ma, natomiast widoki są rewelacyjne.

Jeśli o drogi chodzi, to zdecydowanie najgorzej jest w górach. Drogi są tam wąskie, kręte, często położone bardzo wysoko i nie zawsze są barierki. Na zawsze chyba zapamiętam te przerażenie w moich oczach, kiedy z poznaną Polką jeździłyśmy po takich właśnie górskich drogach, nie widząc przed sobą nic i mając tą świadomość że koło nas jest przepaść. Teraz jak o tym myślę, to jest to nawet trochę zabawne. Dwie turystki, które wybrały sobie najgorszy możliwy powrót do hostelu, przez góry, po ciemku, przyświecając sobie latarką mapę w oczekiwaniu że droga w końcu się skończy 🙂

Wypożyczenie samochodu to sprawa dość prosta, co ciekawe w agencjach w których wypożyczają samochody mają przygotowaną całą trasę, którą można pojechać żeby zobaczyć najciekawsze miejsca na wyspie.
Kiedy w agencji wspomniałyśmy o tym, że chciałybyśmy się wybrać do wąwozu Agiofarago, Pani nagle dziwnie zmieniała temat, jakby nie słyszała pytania. Gdy zobaczyłyśmy tą szutrową drogę, po której musiałyśmy jechać przez dobre 15 km z prędkością 10km/h, już wiem czemu wolała udawać że nie słyszy. Też bym się bała o swój samochód że wróci raczej w częściach niż w całości.

Koszt wypożyczenia to w zależności od samochodu, my wzięłyśmy jakiegoś najtańszego fiata, 30 euro za dzień razem z ubezpieczeniem, plus to co na paliwo. Kiedy bierze się na dłużej i mam tu na myśli np. kilka dni, cena potrafi zejść do 20 euro za dzień. Na pewno poza sezonem, bo nie mają prawie w ogóle chętnych. W sezonie nie jestem w stanie powiedzieć.

Kreta co warto wiedzieć
Górskie szutrowe drogi – Kreta

Kreta co warto wiedzieć


Skuter natomiast to trochę inna bajka. Jak się okazało, w Grecji żeby poruszać się skuterem, trzeba mieć odrębne prawo jazdy na skuter. Nie można z prawem jazdy kat. B, jeździć skuterem, nawet o najmniejszej pojemności. Oczywiście, każdy chce zarobić, dlatego niemal zawsze je wypożyczają. Gdyby ktoś chciał wiedzieć skąd ta informacja to od razu mówię że z agencji. Sama sobie tego nie wymyśliłam.

Kolejna opcja to autobus. Dla zainteresowanych, praktycznie wszystkie rozkłady autobusowe znajdziecie na stronie głównego przewoźnika: http://www.e-ktel.com/en/ Z autobusami nawet nie ma tragedii. Do większych miast jeździ ich całkiem sporo, do mniejszych, już gorzej. Często jest tak że w jedną stronę dojedziesz bez problemu, natomiast z powrotem nie ma żadnych połączeń i wtedy musisz liczyć na stopa, co na Krecie wcale nie jest trudne. W miejsca kompletnie opustoszałe, niestety w ogóle nie dojedziesz autobusem, nawet w sezonie.

Problem z autobusami też jest taki że nigdzie, za wyjątkiem centrów dużych miast, nie ma przystanków autobusowych ani rozkładów jazdy z miejsc, na trasie, pomiędzy początkiem a końcem drogi. O której przyjedzie autobus, musisz policzyć sobie sam, a o przystanki pytać miejscowych bo tylko oni wiedzą gdzie co jest. Ceny biletów są całkiem tanie. Za przejazd z Chania do Heraklion zapłacisz 15 euro a już z Chania do Rethymno gdzie jest połowa drogi 7,5 euro. Znając te odległości bardzo łatwo sobie policzyć ile za wszystko wychodzi.

Heraklion przystanek autobusowy
Heraklion – przystanek autobusowy

Dla tych którzy są oszczędni, polecam łapać stopa, zwłaszcza że dużo turystów przemieszcza się samochodami i chętnie cię zabiera.

Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej o miejscach kliknij w:  zdjęcia i miejsca na Krecie

Jeżeli masz jakieś pytania, feel free to contact.
Powiem tyle ile wiem 🙂